Środa, 23 stycznia 2002
Poczta  -  Kartki  -  Wyszukiwarka  -  Czat  -  Forum  -  Pogoda  -  Pomoc
 
  Kraj Świat Gospodarka Sport Kultura Nauka Opinie Magazyn Fotografie Gazeta.pl

Zobacz powiększenie
Taki "szczupak" wymagałby od prawdziwego kaskadera nie lada kunsztu
Peter Falaoutsos

Zobacz powiększenie


Zobacz powiększenie



Marcin Bójko (21-01-02 18:44)

- Jak on to zrobił? - pytamy z podziwem, obserwując popisy filmowych kaskaderów. Przyjrzyjmy się im jednak uważniej. Ostatnio opracowana technologia animacji pozwala na tworzenie najtrudniejszych nawet akrobacji wyłącznie w pamięci komputera

Komputerowe efekty specjalne są obecne praktycznie w każdym współczesnym filmie. Dotychczas jednak nie zagrażały pracy kaskaderów. Komputerowa animacja ludzkiej postaci wymagała bowiem od grafików wiele wysiłku. Często, by realistycznie powtórzyć ruchy ludzkich kończyn, musieli oni sfilmować człowieka w specjalnym kombinezonie, który przenosił dane o ruchach ciała do komputera. Dopiero na tej podstawie mogli animować postać bohatera. Taniej wychodziło więc zatrudnienie wysportowanego aktora i nakazanie specjalistom od efektów specjalnych dorobienia scenografii i usunięcia ze zdjęć linek asekurujących kaskadera.

Najnowszy system animacji komputerowej, który pozwoli na całkowite zastąpienie prawdziwych kaskaderów przez postaci wirtualne, opracował Peter Falaoutsos z Uniwersytetu w Toronto w ramach swojej pracy doktorskiej - informuje ostatni "New Scientist" . System Falaoutsosa służy do animowania ludzkiego szkieletu tak, by każda kość podlegała prawom fizyki: sile grawitacji, tarciu i zderzeniom w sztucznie wygenerowanym otoczeniu. Dzięki temu nie trzeba dokładnie wiedzieć, jak zachowa się ciało kaskadera w danej sytuacji. Nie trzeba mozolnie animować ruchu postaci klatka po klatce. Wystarczy nakazać, by wirtualny aktor spadł ze schodów, a komputer sam wyliczy resztę.

Szkielety na animacjach Faloustosa padają na podłogę, siadają na krzesłach i skaczą jak prawdziwi ludzie. Ubranie ich w skórę, spodnie i koszule prawdziwych aktorów to już drobiazg - te metody znane są komputerowym czarodziejom od dawna.

- Nieuchronnie kiedyś zostaniemy zastąpieni przez symulacje komputerowe - twierdzi Andreas Petrides, kaskader z Pinewood Studios, odpowiedzialny za pracę kaskaderów w "Mrocznym widmie", pierwszej części "Gwiezdnych Wojen". - Wszystko rozbija się o pieniądze. Jeśli komputer potrafi zrobić to co ja, ale taniej, to producenci filmowi nie będą się wahać - tłumaczy. - Co więcej, taki aktor może zrobić coś, czego zwykły kaskader nie podejmie się za żadne pieniądze. Potrafi choćby skoczyć z dachu wieżowca, rozbijając się na trotuarze.





Nauka - inne informacje


więcej | > |    



Gazeta Wyborcza:  Kraj • Świat • Gospodarka • Sport • Kultura • Nauka • Opinie • Fotografie • Świąteczna • Magazyn • Reportaż • Wysokie Obcasy • Na Plażę

Serwisy:  Auto-Moto • Czas wolny • Dom i Nieruchomości • Edukacja • Film • Kobieta • Komputery • Książki • Kuchnia • Muzyka • TV • Turystyka • Zdrowie

Praca i Pieniądze:  Biznes • Giełda • Moje Pieniądze • Praca • Waluty    Ogłoszenia i Usługi:  Adresy • Bazy Danych • Ogłoszenia

Twój Internet:  Poczta • Kartki • Szukaj • Czat • Forum • Radio • Gry Online • Gadżety • Pogoda


Gazeta WyborczaCopyright © AGORA S.A.Ochrona prywatności i warunki użytkowania serwisuOgłoszenia u nasReklama u nasPomoc